Epicentrum jeździeckich wydarzeń nadchodzącego weekendu będzie Poznań. Na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, w ramach Cavaliady, odbędą się Międzynarodowe Zawody w Skokach przez Przeszkody oraz rozegrane zostaną dwa Halowe Puchary Polski: w powożeniu i paraujeżdżeniu. Tylko dwóch naszych reprezentantów wystartuje poza granicami kraju.
Na Cavaliadzie królować będą tradycyjnie skoki przez przeszkody. Wystartują reprezentanci 22 państw z 39 federacji jeździeckich, które ubiegały się o zaproszenie do Poznania. W sumie zobaczymy 126 zawodników na blisko 350 koniach. Polskę reprezentować będą prawie wszyscy najlepsi polscy jeźdźcy. Zabraknie jedynie Ewy Mazurowskiej i Łukasza Kozy.
Z niecierpliwością czekamy na start Mściwoja Kieconia na klaczy Urbane, która wróciła niedawno z powrotem do stajni zawodnika. Przypomnijmy, że Mściwój Kiecoń na tej klaczy dwukrotnie zdobył tytuł Mistrza Polski.
Ciekawostką jest także start Tomasza Jasińskiego, członka kadry narodowej w ujeżdżeniu i reprezentanta Polski na Mistrzostwach Europy Juniorów, który debiutuje w skokach na tak dużych zawodach międzynarodowych.
Już tradycyjnie podczas Cavaliady rozegrany zostanie VW Halowy Puchar Polski w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi. Wystartuje w sumie sześć ekip. Nie wszyscy zawodnicy to finaliści Mistrzostw Polski, jak miało to miejsce w poprzednich edycjach Pucharu.
O medale walczyć będą także zawodnicy paraujeżdżenia. Wśród zgłoszonych par nie zabraknie Tomasza Zdańkowskiego i Rimela oraz Karoliny Karwowskiej startującej na siwym Kabarecie, którzy przygotowują się do startu na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro.
O to, aby nie zabrakło polskich zawodników poza granicami naszego kraju, zadbają dwie panie: Monika Dulczewska oraz Paulina Malinowska. Monika Dulczewska wystartuje na Zarah 33 w Belgii na dwugwiazdkowych Międzynarodowych Zawodach w Skokach przez przeszkody. Z kolei Paulina Malinowska jedzie z dwoma końmi (Carthaco i Chirivel) do Enschede (Holandia). Mamy nadzieję, że dobra forma dopisze i zawodniczka zajmie równie wysokie miejsce, jak w ubiegłym tygodniu w finale GB Leszna.
Tekst: Agnieszka Kopka (Polska Agencja Promocji Jeździectwa)
Na zdjęciu: Krzysztof Ludwiczak na ogierze Zowieja
Autor zdjęcia: Małgorzata Frysztak