W miniony weekend reprezentanci naszego kraju wystartowali w Austrii, Niemczech, Włoszech i Holandii. Za nami między innymi pierwszy start polskiej ekipy w ramach FEI Furusiyya Nations Cup, kolejne udane przejazdy polskich zawodników skoków przez przeszkody i WKKW.
Za nami pierwszy start polskiej ekipy w ramach FEI Furusiyya Nations Cup. Do konkursu Pucharu Narodów podczas zawodów CSIO3* rozgrywanych Linz (Austria) przystąpiło 12 ekip. Polskę reprezentowało czterech zawodników: Łukaz Appel, Marek Lewicki, Piotr Morsztyn i Jarosław Skrzyczyński. Niestety Polakom zabrakło trochę szczęścia i ostatecznie, po dwóch nawrotach, nasza drużyna uplasowała się na 8 pozycji z 42 punktami karnymi. Po pierwszej kwalifikacji w FEI Furusiyya Nations Cup 2014 (Dywizja 2) Polacy są na razie na piątym miejscu na 18 startujących drużyn. Prowadzi reprezentacja Austrii przed Włochami i Rosją. Za kilka dni kolejna szansa na awans. Przed nami Puchar Narodów w Danii. Już trzeci tydzień z rzędu mamy powody do dumy po finałowym konkursie Grand Prix w Linz. Przypomnijmy: dwa tygodnie temu drugie miejsce Krzysztofa Ludwiczaka w finałowym konkursie Grand Prix, tydzień temu pierwsze dla Marka Lewickiego. Tym razem czwarte dla lidera rankingu PZJ – Jarosława Skrzyczyńskiego i szóste dla naszego aktualnego Mistrz Polski - Marka Lewickiego. Fantastycznie pokazały się także zawodniczki startujące w ramach European Youngster Cup. Aż trzy polskie amazonki znalazły się w pierwszej dziesiątce finału: Nikola Makulik zajęła czwarte miejsce, Klaudia Siarkiewicz szóste, a Beata Szumińska ósme. W Grand Prix Juniorów 3 miejsce zdobyła Julia Doering, a Albert Ornat zakończył konkurs na 5. miejscu.
W miniony weekend polskich zawodników skoków przez przeszkody oglądaliśmy także w San Giovanni we Włoszech i w Redefin w Niemczech. We Włoszech startowała Julia Zawada, a w Niemczech Zuzanna Gowin, Oskar Murawski i Maksymilian Wechta. Na szczególną uwagę zasługuje start naszych młodych zawodników w Redefin, ponieważ to była jednocześnie szansa na zdobycie kwalifikacji do EEF Riders Academy - programu dla obiecujących młodych zawodników. Najbliżej był Maksymilian Wechta, który awansował do rozgrywki. Niestety dwie zrzutki kosztowały go utratę dobrej pozycji i ostatecznie zajął 14. miejsce. Konkurs wygrał 19-letni Bertram Allen z Irlandii. W Radefin cała nasza trójka bardzo dobrze pokazała się w finałowych konkursie Dużej i Małej Rundy. W DR najlepszy wynik (12 miejsce z 1 punktem karnym) miała Zuzanna Gowin startująca. Maksymilian Wechta, z jednym błędem na parkurze był szesnasty. W finale Małej Rundy najlepszy był Oskar Murawki, który zakończył konkurs na trzecim miejscu. Maksymilian Wechta w klasyfikacji końcowej był siódmy. Mamy nadzieję, że zobaczymy tych młodych zawodników również w ramach Jeździeckiego Grand Prix Wolnej Polski, które rozpoczyna się już za niecały miesiąc.
Z całą pewnością uwaga większości fanów Wszechstronnego Konkursu Konia Wierzchowego skupiona była na zawodach rozgrywanych co roku w Wielkiej Brytanii - Badminton Horse Trials. Niestety jak dotąd jeszcze żadnemu Polakowi nie udało się wystartować w tych niezwykle prestiżowych i trudnych zawodach. Mamy nadzieję, że niebawem to się zmieni. Tymczasem w weekend polskich WKKW-istów mogliśmy zobaczyć w niemieckim Marbach. W trzech gwiazdkach wystartował Paweł Warszawski i Jacek Jeruzal. Paweł Warszawski wystartował na dwóch koniach polskiej hodowli: Gondolierze (po Czuwaj od Golden Lady, hod. SK Walewice) i Filerze (po Contender Son od Fila, hod, Henryk Święcicki). Na Filerze zajął 65. miejsce, na Gondolierze niestety nie ukończył próby terenowej. Jacek Jeruzal ukończył zawody na 60. pozycji. W Marbach, w kategorii kucy, startowała także Zofia Pogodzińska. Zawodniczka, na swoim dziennym Faworku była 33 na 58 startujących par.
Ważnym wydarzeniem minionego weekendu były także międzynarodowe zawody w Reinigu w Rzeszowie, które były jednocześnie kwalifikacją do tegorocznych Mistrzostw Świata. W zawodach wystartowało sześciu naszych zawodników: Bogdan Czarnik, Stefan Derędowski, Rafał Dolata, Aleksander i Sizanna Jarmuła oraz Borys Pardus. Tym zawodom poświęcimy oddzielne podsumowanie.
Tekst: Agnieszka Kopka (Polska Agencja Promocji Jeździectwa)
Zdjęcie: Małgorzata Frysztak (kadraskoki.pl). Na zdjęciu Albert Ornat na Camillo Son
