SZYBKIE LINKI:

Z Mistrzostw Polski na Mistrzostwa Świata w Normandii

Użyj klawiszy ← → by przeglądać treści

14.10.2013

W zakończonych w sobotę IX już Mistrzostwach Polski w Paraujeżdżeniu, które odbyły się w podwarszawskim Józefinie w Klubie Jeździeckim Aromer, zwyciężył Tomasz Zdańkowski na koniu Rimel, uzyskując w finałowym przejeździe dowolnym wynik 69,667%. V-ce Mistrzynią została Magdalena Cycak startująca na klaczy Samanta. Brązowym medalem cieszyła się zaś Monika Bartyś dosiadająca Figaro.

Po raz pierwszy rozegrano Mistrzostwa także w kategorii Juniorów. Zwyciężył Maksymilian Bąk wraz z koniem Nagan. Para ta uzyskała w klasyfikacji generalnej wynik 115,439%. Srebro przypadło
w udziale Aleksandrze Twardowskiej (Pitagoras), brąz natomiast Konradowi Nawrotek (Menager).

Poprosiliśmy trenerkę Tomasza Zdańkowskiego – Natalię Kozłowską, o krótki wywiad, w którym opowiedziała nam o wspólnej pracy z Tomkiem i planach na przyszłość.

Od kiedy pracujecie razem i jak rozpoczęła się Wasza współpraca?

Natalia Kozłowska: Z Tomkiem pracuje od dwóch lat. Nasza współpraca rozpoczęła się zaraz po tym, jak fundacja Hippoland nabyła dla Tomka nowego konia - Rimela, a więc cała nasza trójka poznawała się w jednym czasie.

Jak często Tomek trenuje pod Twoim okiem?

N.K.: Tomek jest bardzo pracowitym zawodnikiem i pomimo odległości, jaka dzieli go od klubu (60 km), w niektórych okresach przygotowań, przyjeżdża na treningi codziennie. W innych trochę rzadziej, ale nigdy nie rzadziej niż co drugi dzień.

Jakim koniem jest Rimel?

N.K.: Rimel jest koniem, którego psychika jest stworzona do tej dyscypliny- jest to pól Ślązak pól SP. Bardzo trudno go czymś zdenerwować, nigdy się nie obraża i w wielu sytuacjach pomaga zawodnikowi. Gdy przyszedł do treningu, niewiele osób wierzyło w jego powodzenie na czworobokach, ponieważ niewiele wtedy umiał i był bardzo mocno usztywniony. Jednak okazał się bardzo pojętym i chętnym do nauki koniem i szybko udało się nauczyć go ćwiczeń i poprawić chody. W tej chwili elementy klasy CC nie sprawiają mu problemów.

Wynik ponad 69% w programie dowolnym to ogromny sukces, jakie są Wasze plany na przyszłość?

N.K.: Wynik Tomka i Rimela podczas tych mistrzostw to rzeczywiście duży sukces i jesteśmy wszyscy bardzo szczęśliwi. Plany zaś mamy dalekosiężne, ponieważ Tomek swoimi wynikami na zawodach międzynarodowych uzyskał kwalifikacje do MS w Normandii w 2014 roku. Chwile odpoczniemy...i ruszamy z przygotowaniami do tej wielkiej imprezy.

Dziękuję za rozmowę i życzymy wielu sukcesów w dalszej pracy i oczywiście trzymamy kciuki za kolejne zwycięstwa.

Tekst: Kamila Górecka (Polska Agencja Promocji Jeździectwa)
Zdjęcie: Joanna Duszyk (Polska Agencja Promocji Jeździectwa)