SZYBKIE LINKI:

Szkolenia w makroregionach

Użyj klawiszy ← → by przeglądać treści

08.10.2013

Szanowni Państwo,

Jak podałem we wcześniejszym komunikacie ZDSSZ przygotował i zaproponował Zarządowi PZJ nowe zasady uzyskiwania uprawnień instruktorskich i trenerskich. Chcę wszystkich państwa zapewnić, że wszelkie propozycje zmian mają na celu ułatwienie i usprawnienie, a przede wszystkim potanienie dotychczasowych procesów nauczania na kursach instruktorskich i trenerskich. Proponowane zmiany główny nacisk kładą na stronę praktyczną w procesie kształcenia szkoleniowców. Potrzebni są instruktorzy praktycy, którzy większość swojego czasu spędzają na ujeżdżalni, chcący stale doskonalić swój warsztat trenerski.

Chcemy, aby najbardziej stosowaną formą kształcenia były relacje uczeń – mistrz. Mistrz, który przyjmie odpowiedzialność za przygotowanie kandydata na instruktora sportu lub trenera II klasy. Mistrz, który zajmie się procesem nauczania od początku do końcowych egzaminów praktycznych z prowadzenia jazd: na lonży, indywidualnych, grupowych i w terenie i teoretycznych z zakresu wiedzy niezbędnej do wykonywania zawodu instruktora bądź trenera określonych odpowiednimi przepisami. Lista Mistrzów jest przygotowywana. Wierzymy, że ta forma nauczania, polegająca na stałym, praktycznym dzieleniu się długo nabywaną wiedzą mistrza z młodymi instruktorami da lepsze rezultaty niż obecny system nauczania. Naczelnym celem zespołu prowadzonego przeze mnie jest ujednolicenie szkolenia podstawowego na terenie całej Polski. To nie prawda, że nie można przyjąć jednolitego systemu nauczania. Można i trzeba. Potrzeba tylko ludzi, którzy uwierzą, że wspólnymi siłami możemy podnieść poziom nauczania na wszystkich etapach wtajemniczenia jeździeckiego. Nie chcemy wprowadzać żadnych zmian rewolucyjnych. Chcemy wprowadzić jednolity system nauczania oparty na rozciągnięciu, rozluźnieniu i zebraniu konia. Ale to można zrobić na bazie prawidłowego dosiadu jeźdźca, doskonałej jego równowagi oraz perfekcyjnego używania pomocy przez jeźdźca. Bez tych warunków koń nie jest w stanie w harmonii współdziałać z jeźdźcem. I to jest Program Konsultacji, które poprowadzę w makroregionach. Postaram się przekonać Państwa do systemu nauczania i metod, którymi posługuje się większość instruktorów w krajach bardziej jeździecko rozwiniętych. Musimy raz zacząć, a potem system będzie doskonalony w województwach przez stałe konsultacje ze specjalistami wybranymi przez Was i Waszych kapitanów sportowych. Musimy wszyscy więcej uwagi poświęcić wyszkoleniu jeźdźca. Koń tak chodzi, jak go jeździec jeździ. To motto powinno przyświecać na treningach wszystkim szkoleniowcom.

Instruktorom należy się więcej zaufania, a oni mają pokazać odpowiedzialność przez należyte przygotowanie swego jeźdźca do pierwszych zawodów. Chcemy, żeby to instruktor decydował o gotowości swojego jeźdźca do pierwszych zawodów. Ale musi być świadomy, że dobre lub złe przygotowanie podopiecznego wystawia jemu świadectwo. My chcemy stworzyć najlepsze z możliwych warunki szkolenia i rozwoju instruktorów, ale wykorzystanie tych możliwości leży w Waszych rękach. Zdajemy sobie sprawę jak trudna i niewdzięczna jest praca instruktora szkolenia podstawowego. Ale to przede wszystkim od Waszej codziennej pracy zależy przyszłość naszych kadrowiczów. Uczcie od początku, nawet w najbardziej skromnych warunkach: dosiadu, równowagi, używania pomocy i humanizmu tak, żeby tego nikt nie musiał poprawiać. Wtedy będziecie mieć satysfakcję ze swojej trudnej pracy. Proszę wszystkich szkoleniowców o zrozumienie zagadnienia i pomoc w realizacji tych zamierzeń.

Wszystkich serdecznie pozdrawiam i zapraszam do współpracy,

Hubert Szaszkiewicz