W dniu 2 sierpnia 2014 (sobota) na hipodromie zlokalizowanym w Warszawie przy ul. Kozielskiej 4a odbędzie się MEMORIAŁ ARMII KRAJOWEJ, organizowany w tym roku przez Stowarzyszenie „Klub Jeździecki Legia Kozielska”, sukcesora Sekcji Jeździeckiej Skoków CWKS „Legia” W-wa oraz Warszawsko – Mazowiecki Związek Jeździecki (W-MZJ) Konkursem memoriałowym będzie konkurs klasy N – zwykły (początek godzina 17.00), rozgrywany w ramach zawodów regionalnych w skokach przez przeszkody (Liga Mazowsza 2014).
Tegoroczna edycja Memoriału AK jest połączona z obchodami 70-ej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego i odbywa się pod patronatem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej (ŚZŻAK).
Memoriał AK jest organizowany w Warszawie kolejny raz (pierwszy odbył się w roku 2005) na miejscu szczególnym dla powojennego, polskiego jeździectwa – Hipodromie Kozielska, który jest obecnie jednym z dwóch miejsc stacjonowania (drugie - Stara Miłosna) Szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego, wchodzącego w skład Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego, podległego Dowództwu Garnizonu Warszawa /DGW/.
Idea organizowania Jeździeckiego Memoriału AK w postaci rywalizacji sportowej w dyscyplinie skoków przez przeszkody powstała przed kilkunastoma laty z inicjatywy doktora weterynarii Michała Ganowicza – żołnierza Armii Krajowej (zmarłego 14.07.2007).
Celem tego wyjątkowego Memoriału jest uhonorowanie żołnierzy Armii Krajowej, których wielu tworzyło struktury organizacyjne Polskiego Związku Jeździeckiego (PZJ) i reprezentowało Polskę na zawodach jeździeckich światowego formatu, z Igrzyskami Olimpijskimi włącznie.
Początkowo Memoriał odbywał się w Lesznie Wielkopolskim, a na prośbę śp. M.Ganowicza został przeniesiony do Stolicy. Polskie jeździectwo, jak mało która dziedzina sportu od początku istnienia jest ściśle powiązane z wojskiem. Dzięki wielu wspaniałym oficerom II Rzeczypospolitej, w okresie międzywojennym powstały struktury organizacyjne PZJ. Reprezentantami naszego Kraju na Igrzyskach Olimpijskich w okresie międzywojennym (I.O. Paryż 1924, I.O. Amsterdam 1928, I.O. Berlin 1936) byli wyłącznie sportowcy – oficerowie w mundurach. Godnie reprezentowali Polskę, zdobywając w powyższym okresie 4 medale olimpijskie (dwa srebrne i dwa brązowe). Dziesiątki wspaniałych polskich jeźdźców - kawalerzystów, oficerów Wojska Polskiego, ale również i cywilów, w tragicznym okresie okupacji wstąpiło do Armii Krajowej, niosąc pomoc zagrożonej egzystencji naszej Ojczyzny, a wielu oddało swoje życie.
Nie sposób wymienić wszystkich Tych jeźdźców kawalerzystów, wybitnych Polaków – Patriotów, ale z pewnością do najwybitniejszych należał Generał Dywizji Tadeusz KOMOROWSKI ps. „Bór” - dowódca Armii Krajowej, Naczelny Wódz, Premier Rządu RP na na uchodźstwie, podjął On decyzję o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego. Gen. Tadeusz Komorowski był olimpijczykiem w dyscyplinie wszechstronnego konkursu konia wierzchowego /wkkw/ podczas Igrzysk 1924 roku w Paryżu (26 miejsce ind. – 7 miejsce drużynowo), a w czasie Igrzysk Olimpijskich w Berlinie (1936) pełnił funkcję kierownika polskiej reprezentacji jeździeckiej. W swoim bogatym życiu był też Komendantem Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu – „kolebki” polskiego jeździectwa wyczynowego. Drugą postacią, którą z racji 70-ej rocznicy Powstania Warszawskiego należy przypomnieć jest rtm. Henryk ROYCEWICZ ps. „Leliwa” (awansowany po wojnie do stopnia pułkownika) – srebrny medalista olimpijski drużynowego konkursu wkkw podczas Igrzysk Olimpijskich w Berlinie (1936 rok). Rotmistrz H.Roycewicz był dowódcą Batalionu Kiliński, zdobywcą PASTY, jednego z najwyższych wówczas budynków Warszawy, z którego niemiecka, doskonale uzbrojona załoga czyniła ogromne straty wśród powstańców i cywilnej ludności Stolicy. PASTA, atakowana od pierwszych dni Powstania, została zdobyta 20 sierpnia 1944. Po wojnie płk. Henryka Roycewicza, jak i wielu innych bohaterskich żołnierzy AK komunistyczne władze skazały na wieloletnie więzienie. Po roku 1957 znalazł On swoje miejsce w odradzającym się polskim jeździectwie, będąc szkoleniowcem i działaczem, początkowo na warszawskim Służewcu, a potem w CWKS „Legia” Stara Miłosna.
Do wybitnych postaci polskiego jeździectwa, a jednocześnie członków Armii Krajowej należał Śp. Eryk BRABEC – Sekretarz Generalny Polskiego Związku Jeździeckiego w latach 1956 – 1991, uczestnik walk Powstania Warszawskiego. Członkiem Armii Krajowej był Śp. Inż. Andrzej Osadziński – wieloletni dyrektor Stada Ogierów Bogusławie, wielce zasłużony dla polskiej hodowli koni okresu powojennego, a jednocześnie jeden z najaktywniejszych działaczy Polskiego Związku Jeździeckiego.
Gorąco zachęcam do wzięcia udziału w tegorocznym Memoriale AK wszystkich zawodników, zwłaszcza młodego pokolenia. Start konkursie memoriałowym będzie jednocześnie dowodem pamięci o Tych wyjątkowych postaciach – członkach Armii Krajowej, których pasą życia były konie i jeździectwo.
Zawodnicy uczestniczący w konkursie memoriałowym będą startowali z biało-czerwonymi opaskami i symbolem Polski Walczącej (PW). Dla zwycięzców konkursu są przewidziane nagrody specjalne - statuetki „Małego Powstańca Warszawy” oraz dla wszystkich biorących udział w konkursie, książki z serii - Biblioteka Armii Krajowej, ufundowane przez ŚZŻAK, natomiast wszystkie konie startujące w konkursie otrzymają pamiątkowe flots (honorowe wstęgi) z napisem Memoriał AK 2014.
W dniu 2 sierpnia 2014 po zakończeniu konkursu o Memoriał Armii Krajowej odbędzie się uroczystość złożenia wieńca od środowiska jeździeckiego pod pomnikiem GLORIA VICTIS na Wojskowym Cmentarzu Powązkowskim (wejście od ul. Powązkowskiej). Informacja o godzinie złożenia wieńca zostanie podana przez spikera zawodów.
W imieniu Stowarzyszenia „Klub Jeździecki Legia Kozielska” oraz Warszawsko – Mazowieckiego Związku Jeździeckiego zapraszam na zawody o Memoriał Armii Krajowej rozgrywane na pięknym obiekcie jakim jest hipodrom przy ul. Kozielskiejdo, licząc również na udział uczestników Memoriału oraz sympatyków jeździectwa w uroczystości złożenia wieńca pod pomnikiem GLORIA VICTIS.
Powstanie Warszawskie to najpiękniejsza karta w historii polskiego patriotyzmu i przesłanie dla świata, że Polacy nie zawahają się oddać życie dla Ojczyzny.
Marcin Szczypiorski
